Opis

Zajęcia na naszych świetlicach w wielu przypadkach mogłyby uzyskać tytuł „słodkich”, ale te które odbyły się w ostatni czwartek były wyjątkowo słodkie… dosłownie.

Wykonywaliśmy już biżuterię z różnych ambitnych materiałów, często wymagających od uczestników precyzji i tym razem nie było inaczej. Dzieci wpierane przez mamy zmierzyły się z pokusami jakie niosą ze sobą pyszne żelki, pachnące pianki smerfowe i kolorowe cukierki.

Zrobiliśmy malinkowe kolczyki, bransoletki z żelkowych dżdżownic, korale z owocowych cukierków, a fantazje i różne wariacje mnożyły się przy stole zapełnionym słodkościami.

W trakcie zajęć nie wiedzieć dlaczego znikał materiał do pracy. Czasem w niewyjaśnionych okolicznościach gasło światło na sali, a wraz z tym znikało kilka żelkowych misiów. Czasem poszukiwania pod stołem czegoś co upadło trwały długo i wiązało się ze smakowitym mlaskaniem. Albo zdarzało się, że najmłodsi tulili się pod obszernymi swetrami mam, posyłając jedynie pozostałym mrugnięcie oka i słodki uśmiech.

Choć każdy wyszedł ze świetlicy z kompletem własnoręcznie wykonanej biżuterii to już nie mamy pewności, że biżuteria w całości dotarła wraz z uczestnikami do domów.

Takie to cuda i czary działy się ostatnio w łazańskiej świetlicy i niektóre z nich na pewno pozostaną naszą słodką tajemnicą. Wszystkich którzy chcieliby choć na chwilę mieć taką pyszną biżuterię zapraszamy w najbliższy czwartek do Łazan – od godz 16.00!

 

Zdjęcia